czwartek, 25 kwietnia 2013

Wyjrzeć za róg.

Od nowa. I nie dlatego, że nie wyszło. Nie dlatego, że nieregularnie. Nawet nie dlatego, że się nie chciało. Tylko dlatego, że to nie tak miało być. Popadłam w zbyt mentorki styl, choć nie mam zadatków na guru. A tak to właściwie wyglądało. Teraz zaczynam po raz kolejny (nie liczę już który) swoja przygodę blogerską. Nie wiem, co się tutaj znajdzie. Czy będzie ciekawie czy nie. Jedno jest pewne. To będzie wyrażać mnie. Taką prawdziwa i szczerą. Wyjrzałam za róg. Odkrywam świat na nowo. Szukając jego sensu i swojej drogi. Jeśli chcesz mi towarzyszyć to zapraszam:)

2 komentarze:

  1. Ja towarzyszę. Zawsze. W sensie blogowym i nie tylko. Dziękuję Mała :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie będę towarzyszyć, jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń